Janessa Michaels
" Więc ,już jesteśmy. Twoja nowa szkoła". Powiedziała moja mama kiedy zaparkowała samochód. Spojrzałam na moje nowe liceum w której będę absolwentką w tym roku. Jęknęłam, " Rujnujesz mi moje życie mamo" Powiedziałam nie patrząc na nią "Nie jest tak źle,to jest na lepsze dla Ciebie Janessa.Wiesz to,tak?" Powiedziała kładąc jej rękę na moim ramienu. Nie,to nie jest na lepsze. "Tak" Powiedziałam kłamiąc. Wzięłam moją torbę i wysiadłam z samochodu.
Otworzyłam główne drzwi szkoły i było tam pełno ludzi,wszędzie. Więcej ludzi tym więcej oczu patrzących na mnie. Wyjęłam mój harmonogram i znalazłam moją szafkę. Wbiłam kod 14-22-23. Ale nie mogłam jej otworzyć. Świetnie. Ponawiałam próby do momentu kiedy chłopak obok mnie otworzył jego szafkę. "Masz problem?" Wysoki,lekko opalony chłopak spytał. Usmiechnęłam się zażenowana, " Ym,tak..." Powiedziałam. Uśmiechnął się ,wbił kod i ją otworzył. "Dziękuje " powiedziałam. "Musisz podwójnie wbic drugi numer zamiast pierwszego." Powiedział patrząc mi prosto w oczy. Jego oczy. Miał takie oczy ,które mogłaś zobaczyć w filmach lub podczas czytania książek,kolor karmelu z nutą czegoś specjalnego.
"Więc jesteś nowa?" Spytał się kiedy wzięłam moje rzeczy i zaniosłam do mojej klasy.Skinęłam. "Jesteś słodka" powiedział. Byłam zaskoczona,chłopak zaprowadził mnie na pierwszą moją lekcję. Zachichotałam na jego komplement. "Dziękuje,ale ja mam chłopaka" Skłamałam. Ale nie starałam się bardzo nad tym aby mi uwierzył,ponieważ wiedziałam,że on wie,że ja kłamię. "Oh tak,a jak ma na imię?" Powiedział przybliżając się do mnie bliżej łapiąc mnie za talię. Miałam gracza na mojej ręce. Przybliżyłam się bliżej i moja ręka znalazła się na dole jego ramienia. Zobaczyłam jego imię na okładce zeszytu który trzymał i w końcu mu odpowiedziałam" Nie ,Justin" powiedziałam i zabrałam jego rękę z mojej talii. Był w kompletnym szoku,obróciłam cię i skierowałam ku sali..
Kiedy dostałam się mojej nowej klasy,na matematykę, czułam się tak jakbyśmy my tylko tam byli. Uspokoiłam się i usiadłam z tyłu. Ostatnie miejsce idealne na bazgroły. Wtedy grupka dziewczyn weszła do klasy i spojrzały. Mogłabym powiedzieć,że były przyjaciółkami. Jedna dziewczyna usiadła obok mnie. Spojrzała na mnie i w końcu powiedziała: "Jesteś nowa?" Spytała się ,przerzucając jej długimi blond włosami. Skinęłam. " Fajnie,jestem Natalia" Powiedziała uśmiechając się. Zgaduje,że nie możesz wybrać książki. Uśmiechnęłam się do niej, " Janessa Michaels" powiedziałam. "Wiec,widziałam Cię jak rozmawiałaś z Justinem na korytarzu" Powiedziała,tragicznie. Prawdopodobnie była jego dziewczyną. "Ym,tak" Odpowiedziałam. " Jest dupkiem" Powiedziała otwierając zeszyt.
"Tak,zgaduję chyba. Jest flirciarzem" odpowiedziałam. Spojrzała się na mnie. "Flirtował z Tobą? Co za niespodzianka" Powiedziała. "Jest moim byłym" po raz kolejny mi odpowiedziała. Byłym. "Byłym?" Powiedziałam także otwierając zeszyt. "Wykorzystał mnie wiec ja się mu odwdzięczyłam. Teraz mnie nienawidzi" powiedziała. "Oh,przykro mi" odpowiedziałam. Nagle po całej sali rozbiegł się głośny huk od drzwi. Po czym Justin gwałtownie wszedł do sali.
"Przepraszam za spóźnienie" Powiedział do nauczyciela.
"Naprawdę Justin? To jest już Twoje 8 spóźnienie w ciągu 2 tygodni." powiedziała przejeżdzając po nim wzorkiem.
"Tak,wiem,ale mój kot zdechł" Powiedział starając się utrzymać poważną twarz.
"I to dlatego,że Cię widziałam wcześniej na korytarzu?" Powiedziała.
"Cholera" powiedział.
"Język,a teraz zajmij miejsce" powiedziała.
Spojrzał się dookoła i jego oczy wylądaowały na mnie. Uśmiechnął się i skierował się na tył klasy.
"Przód" powiedziała nauczycielka
Uśmiechnęłam się i pomachałam jemu. Spojrzał się i usiadł na przodzie. Zachichotałam i zaczęłam kontynuować moją pracę na lekcji.
Na lunchu byłam z moją dobrą przyjaciółką Natalią. Mój pierwszy dzień jak na razie był dobry. Usiadłyśmy przy stoliku i Natalia zapoznała mnie z jej przyjaciółmi.
"Janessa,to jest Chanel,Marley,Serenity,Caremon i Sage" powiedziała
"Hej" powiedziała Marley
"Więc jesteś nowa?" dodała
"Ym,tak. Jestem z Nowego Jorku" odpowiedziałam
Nowy Jork.Moja duma i radość. Jedynym powodem dla którego nie jestem tam dzisiaj jest taki,że moja mamam przyłapała mojego tatę na zdradzie i chce rozwodu. Niestety ta sprawa jeszcze się nie zakończyła,więc moja mama spakowała mojego brata i mnie i nas tutaj zabrała. To jest chore.
"Więc Janessa,mam pytanie" Natalia powiedziała
Wszystkie dziewczyny spojrzały się na nią a potem znowu na mnie. I usmiechnęły. Okej to nie było przerażające ale w pewnym stopniu możliwe.
"Jak wiesz umawiałam się z Justinem. Więc chcę rewanżu,a ty jesteś idealną dziewczyną do tej pracy" powiedziała
Co do diabła? Rewanż. na chyba nie wie,że wybrała złą dziewczynę.
"Rewanż? Co za rodzaj rewanżu? Powiedziałam biorąc jabłko po czym je ugryzłam.
"Chcę abyś złamała jego sercę" powiedziała.
Przełknęłam mocno. "Złamać jego sercę? Nie. To jest szalone. Nigdy nie miałam nawet chłopaka z którym przeżyłabym mój pierwszy pocałunek. Wybrałaś złą dziewczynę" powiedziałam jej ,ale ona się tym nie przejęła.
"Nie,bo wiem,że wybrałam idealną dziewczynę! Justin lubi takie jak ty" powiedziała
Pokręciłam moją głową.
"No chodz Janessa" jęknęła.
Westchnęłam, i co ja najllepszego zrobiłam? Spojrzałam na stolik Justina.Trzymał talię dziewczyny i sprawiał ,że się śmiała.Zmarszczyłam brwi. Jak dziewczyna może na coś takiego lecieć.Byłam zniesmaczona. Spojrzałam za siebie na inne dziewczyny wraz z Natalią.Westchnęłam, "wchodzę w to"
I jak? Podoba się jak na razie ? Jeśli sa jakieś błędy to przepraszam.
OMG Janessa się zgodziła.
Licze na komentarze. Chcę wiedzieć ile osób czyta. Dziękuje
Mój twitter: @larrysfuckeryy
Jeśli macie jakies pytania to pytajcie
bardzo mi się spodobało,jestem ciekawa dalszych rozdzialow,więc czekam aż dodasz kolejne tłumaczenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super tłumaczysz . ;)) . czekam na następny - @thisswaggirl_JB
OdpowiedzUsuńSuper- @gitara17899
OdpowiedzUsuńfajny tylko trochę szkoda że takie krótkie rozdziały, ale wiem że to nie zależy od ciebie :D - @justin_Nikaa005
OdpowiedzUsuńmogłabyś powiększyć czcionkę i pisać od myślników ale poza tym, jest cudnie! :)
OdpowiedzUsuńHej:)czy kiedy ten blog się trochę rozsławi, mogłabym stworzyć konto na tt Janessy? :)
OdpowiedzUsuńSuper tłumaczysz, nie wydaje mi się, żeby były jakieś błędy @SmagOnYou
OdpowiedzUsuńSuper tłumaczysz ale czciaonka jest troche niewidoczna
OdpowiedzUsuńciekawie się zaczyna :)
OdpowiedzUsuń